Rozważania parafian (03.07.2022)

01.07.2022

Ewangelia (Łk 10, 1-12. 17-20) i (Iz 66, 10. 12-14c)

Dzisiejsze czytania powinny napawać nas radością. Słyszymy w pierwszym czytaniu z księgi Izaaka: "Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzy się nad nią smuciliście." Radość. Czy jestem radosny? Czy jestem wdzięczny za to, co mam? Czy może wręcz przeciwnie w moim sercu wkradł się smutek. Ciągłe przygnębienie, narzekanie, posępne myśli za którymi podążam... Bycie radosnym nie oznacza głupkowatego śmiechu, ale posiadanie pogody ducha dziecka Bożego. W Ewangelii słyszymy wyraźnie przykaz Jezusa co ma napawać nas największą radością: "Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie."

Może warto dziś poprosić Jezusa o radość ducha, o wdzięczność za dziecięctwo Boże, za to że możemy liczyć na zbawienie, na miejsce w niebie... ale warto też dostrzec te drobniejsze radości - naszego kochającego Męża, który zmęczony po całym dniu pracy z miłości stara się pomóc przy podlewaniu ogródka, naszą Żonę, która robi kanapki dla całej rodziny, choć w tym czasie mogłaby czytać książkę, nasze dzieci... , rodziców.... przyjaciół...

A jeśli dalej czujemy smutek w sercu, to prośmy by Jezus nas pocieszył zgodnie ze słowami z ks. Izajasza: "Jak kogoś pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę (...)".

Joanna i Marcin Dębowiakowie