Ewangelia (Łk 10, 1-9)

Dziś Pan Jezus posyła swoich uczniów przed sobą. Wysyła ich po dwóch – nie tylko dlatego, że zgodnie z tradycją żydowską świadectwo dwóch osób było uznawane za wiarygodne, ale zapewne także dlatego, że niesienie Dobrej Nowiny nie powinno odbywać się w samotności. Na drodze do Boga przecież nie jesteśmy sami – mamy swoją parafię, wspólnotę, rodzinę. To „chodzenie parami” można odnieść także do małżeństwa, które powinno być szczególną przestrzenią wspólnego wspierania się w drodze do świętości. Trochę jak w wojsku – komandosów wysyła się zwykle po dwóch, by jeden mógł dbać o drugiego.

Jezus daje też swoim uczniom konkretne wskazówki. Po pierwsze – modlić się o święte powołania. Po drugie – nie pokładać nadmiernej ufności w rzeczach materialnych, takich jak trzos, zapas ubrań czy buty, które symbolizują zabezpieczenie ciała. Po trzecie – nieść pokój, który najpierw musi być obecny w ich własnych sercach. Po czwarte – nie wybrzydzać, nie kombinować, ale z wdzięcznością przyjmować to, co się dostaje: miejsce, pożywienie, warunki. Po piąte – głosić Boga i uzdrawiać w Jego imię.

To długa lista, którą jednak można sprowadzić do jednego: żyć z ufnością do Boga. Wtedy człowiek będzie miał pokój serca, którym może dzielić się z innymi i być prawdziwym świadkiem Chrystusa.

Warto zapytać siebie: jak my dziś realizujemy te wskazówki jako posłani uczniowie Jezusa? Czy modlimy się za siebie nawzajem o dar świadczenia o Bogu i o nowe powołania? Czy modlimy się codziennie i gorliwie o świętych duszpasterzy?  A przecież to właśnie pierwsza wskazówka, jaką daje Jezus. Czy ufamy Bogu i z otwartością przyjmujemy to, co przynosi każdy dzień? A może próbujemy wszystko kontrolować i kombinujemy, by było wygodniej, taniej, szybciej? Może narzekamy, że inni mają lepiej, i zamiast żyć własnym życiem, żyjemy porównaniami?

Oczywiście – trzeba używać rozumu, szukać dobrych rozwiązań, ale z pokojem serca. A czasem trzeba też umieć odpuścić i przyjąć to, co daje życie – w zaufaniu, że Bóg wie lepiej. Bo jeśli nie mamy pokoju serca, który zanurzony jest w Bogu, to jak możemy przekazywać pokój innym?

Módlmy się dziś o to, byśmy byli dobrymi uczniami Chrystusa. Módlmy się także za naszych współbraci i siostry – o mocną i żywą wiarę. Jezus nie posłał nikogo w pojedynkę, ale po dwóch.

Joanna i Marcin Dębowiakowie