W naszej parafii zbieramy ofiary na projekt „Studnia w Tanzanii”. Składamy serdeczne „Bóg zapłać” za już złożone ofiary - udało nam się zebrać 2/3 sumy potrzebnej na zbudowanie tej studni. Można jeszcze włączyć się do akcji składając swój grosz na konto parafialne z dopiskiem „studnia”.
Zapraszamy do obejrzenia prezentacji przygotowanej przez s. Zofię Ładniak oraz przeczytania listu, który skierowała do nas (poniżej).
Wielebny Księże Proboszczu, drodzy parafianie Najczystszego Serca Maryi oraz przyjaciele misji!
Jestem Sr. Zofia Ładniak ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej.
Od 10 lat prowadzę mały szpital misyjny w wiosce burzowej Nanjocie, położonej 30 km od miasta powiatowego.
Prowadzimy ogólną przychodnię dla dorosłych i dzieci. Chorzy przychodzą z rożnych okolic i z sąsiedniego Mozambiku. Prowadzimy również działalność oświatową. Siostry uczą religii w szkołach, prowadzimy przedszkole misyjne, do którego przyjmujemy dzieci bez względu na wyznanie – jest w nim miejsce dla każdego biednego dziecka. Do naszego przedszkola przychodzi około 200 dzieci, z czego bardzo się cieszymy. Dzieci u nas dostają jeden posiłek, który często dla wielu z nich jest jedynym posiłkiem w ciągu dnia.
Ludzie bardzo chorują na malarię mózgową, dur brzuszny, trąd, gruźlicę, choroby pasożytnicze. Również prowadzimy laboratorium, w którym wykonujemy badania analityczne dla chorych.
Prowadzimy porodówkę i poradnię dla dzieci zdrowych i chorych, jak również duża liczba dzieci i dorosłych choruje na HIV. Wszyscy są objęci opieką medyczną.
Naszym wielkim problemem jest brak wody dla mieszkańców i chorych. Do chwili obecnej używamy deszczówki, której niestety nie wystarcza. Postanowiłam wywiercić studnię, żeby chorzy mogli korzystać z wody. Za tym idą koszty: wywiercenie studni, zakup pompy, kabli, pojemnika na wodę, wybudowanie wieży.
Dlatego zwracam się z ogromną prośbą do ludzi dobrej woli i otwartych serc o wsparcie materialne, bym mogła jak najszybciej wykopać tę studnię – przed rozpoczynającą się porą deszczową, która rozpoczyna się w połowie listopada. Podstawą do egzystencji, leczenia tych ludzi jest czysta, pitna woda, której ciągle brakuje. Drodzy Państwo – woda jest potrzebna tak jak powietrze do życia.
Drodzy przyjaciele misji zwracam się do Was o pomoc, za pośrednictwem ks. Zbigniewa, przedstawiciela do spraw misji.
Serdecznie pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję w imieniu zgromadzenia, chorych i tubylców, za pomoc materialną i modlitewną.
My ze swej strony obiecujemy stałą pamięć modlitewną.
Serdeczne Bóg zapłać ks. Proboszczowi za zgodę na przeprowadzenie tej zbiórki na rzecz misji.
Wdzięczna siostra
Zofia Ładniak