Rozważania parafian (27.08.2023)

Ewangelia (Mt 16, 13-21)

Rozważając Ewangelię św. Mateusza chciałabym przytoczyć jedną z anegdot o. Pio.

Pewien prawnik umarł i poszedł do nieba. Poczuł się zmęczony przez 2 miesiące nie miał nic do roboty. Pewnego dnia wymyślił sobie sprawę. Powiedział „Święty Piotr nie powinien mieć kluczy do nieba “. Ktoś spytał go dlaczego? Prawnik odparł: „Święty Jan Chrzciciel powinien mieć pracę świętego Piotra”.

Wszyscy zgadzali się z prawnikiem. Rozmawiali o tym w całym niebie. Bóg Ojciec to usłyszał i spytał „Co tu się dzieje?”. Opowiedziano Mu o wszystkim.

„Przedstawmy tę sprawę przed sądem”.

Święty Piotr stanął więc z kluczami w ręce, a prawnik zajął miejsce po drugiej stronie. Bóg spytał prawnika: „Co masz do powiedzenia?” Prawnik rzekł: „Święty Jan Chrziciel jest kuzynem Jezusa, Twojego Syna. Jan był Prekursorem, to on opowiadał ludziom o przyjściu Jezusa”.

Prawnik był elokwentny. Bóg pokiwał głową jakby chciał powiedzieć: „Tak”. Święty Piotr się wystraszył, pomyślał sobie stracę klucze. I wtedy klucze wypadły mu z ręki.

Pan Bóg powiedział do prawnika: „To co powiedziałeś brzmi właściwie, ale nie tak postąpił Mój Syn. To co zrobił pozostanie na wieczność”.

Wtedy Święty Piotr podniósł klucze i powiedział do prawnika: „Jesteś ostatnim pracownikiem jaki wszedł do nieba, odtąd żaden tu nie wejdzie!”.

Monika Bagińska