Rozważania parafian (21.04.2024)

Maria:

Dobry Pasterz, już samo to określenie wzbudza we mnie pozytywne odczucia. Jeśli kogoś nazywamy Dobrym, to znak, że można mu zaufać. Jezus zna nas naprawdę, do głębi, tylko On jest tym, który nigdy nas nie porzuci, to Jemu na nas zależy.

Jak mówi psalm "lepiej się uciekać do Pana niż pokładać ufność w człowieku". Wielokrotnie te słowa przychodzą mi i mężowi na myśl, kiedy zawiedziemy się na ludziach, na ich słowach, jednak relacja z Bogiem jest ciągle trwała. On jest niezmienny w swej opiece i miłości do nas. 

Mariusz:

Ostatnio z moimi uczniami na lekcji religii czytaliśmy Psalm 23 mówiący o tym, że Bóg jest Dobrym Pasterzem. Właśnie... Nasz Pasterz kocha każdego człowieka ciągle, nieprzerwanie i 24 godziny na dobę, tak po prostu. Nie za coś! - wtedy byłby interesowny!

On nas kocha, koniec i kropka.

Pojmujesz to siostro/bracie?

   W ogóle wierzysz, że on Ciebie kocha do szaleństwa? (Umarł na krzyżu).

W moim życiu często Tatuś daje mi poznać, że obdarza mnie miłością. To mnie napędza, żeby być wspaniałym ojcem na JEGO wzór, solidnym katechetą, dobrym przyjacielem, bratem, synem itp... Czasem różnie bywa, bo... a to wychodzi mój egoizm, lenistwo, zdenerwowanie na ten cały świat i siebie samego... Ale nie poddaję się. Idę do przodu z Dobrym Pasterzem, który mnie kocha i wspiera i to od razu uskrzydla.

Sugestia ode mnie: Pójdź w tym tygodniu na Adorację do kaplicy naszego Kościoła. Porozmawiaj z Nim jak z Przyjacielem lub po prostu pobądź w ciszy. On na pewno się ucieszy :)

Maria i Mariusz Makuchowie