Rozważania parafian (23.06.2024)

Ewangelia (Mk 4, 35-41)

Poprzez tą przypowieść tak jakby Pan Jezus chciał nam powiedzieć, że przeprawa na drugą stronę jeziora to nasze życie, a drugi brzeg to obiecany raj, gdzie już nie będzie burzy. W tym naszym duchowym jeziorze mogą być wichry i burze, a Pan Jezus mogłoby się wydawać, że śpi.

Jeśli ktoś czuje się na siłach aby przetrwać burzę naszego życia nie budząc Jezusa, niech tak będzie. Tak też powiedziała św. Teresa, że jeżeli w Twojej łodzi życia Pan Jezus śpi to nie przeszkadzaj dla Jezusa, jeśli będzie chciał to sam Pan wstanie i zrobi to co będzie chciał, nie przerywaj Mu snu.

Jednak jeśli ktoś w głębi swej duszy czuje się zalękniony, zawiedziony przez sen Pana Jezusa, niech Pana zawoła, obudzi. Bądźmy sobą, zawsze w prawdzie przed Nim, jednak z ufnością, że Pan Jezus zawsze w sobie tylko znany sposób przyjdzie nam z pomocą!

Więc zmierzajmy na drugą stronę duchowego jeziora. Nie bójmy się! Pan Jezus zgromił wicher i jezioro w jednym momencie, tak samo może uczynić w naszych sercach, myślach, słowach. Nastanie głęboka cisza w naszych Rodzinach, pracy.

Pan Jezus jest wszechmogący i potężny, choć dla nas niewidoczny.

Święta Teresko od Dzieciątka Jezus, módl się za nami.
Maryjo Niepokalana Dziewico z Lourdes, módl się za nami.
Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich świętych, zmiłuj się nad nami!

Monika Bagińska